Witajcie:)
Macie czasami tak, że zaczynacie coś robić i tak jakoś po kolei leci, że praca się powiększa, powiększa i powiększa?
Ja stwierdziłam, że spróbuję zrobić swój pierwszy tort z papieru:D
No i zabrałam się za to, a gdy już skończyłam, to stwierdziłam, że może spróbuję włożyć go do pudełka;)
A gdy już był w pudełku, to pomyślałam, że w sumie taki czerwony, nadaje się na walentynki, tylko trochę biedne to białe pudełko;)
Tak więc ostatnimi wieczorami tworzyłam mój pierwszy exploding box!
Jestem tak z niego dumna, że trudno mi się będzie z nim rozstać, a trafi do dziewczyny mojego brata:)
Mam nadzieję, że się jej spodoba:)
A teraz zdjęcia, ostrzegam jest ich mnóstwo.
Mam nadzieję, że Wam się podoba:)
Walentynka wędruje na wyzwania:
oraz
Przy okazji miłych walentynek Wam życzę:)
Pozdrawiam:)