niedziela, 27 września 2015

Udało się? Mój pierwszy poważny exploding box;)

Witajcie:)

Tak jak w tytule, myślicie, że się udało? Mój pierwszy ślubny exploding box, trochę stracha mam przed pokazaniem go Cioci, która chce go wręczyć swojemu chrześniakowi, no ale jakby co, zawsze mogę zrobić kartkę;)



 

Przy okazji wypróbowałam nowe stempelki - kwiatki;)

Pudełko zgłaszam 



ponieważ zrobione jest z papierów Nie zapomnij mnie - bazowe.

Pozdrawiam:)

13 komentarzy:

  1. Śliczny jest! Na pewno spodoba się Cioci, a tym bardziej nowożeńcom!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny! jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma się czego bać ;) Jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny :) A zdobiące go kwiaty są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy? To jest jakieś jawne oszustwo ;) Przepiękny, delikatny, cudne kolorki... dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa, od Specjalistki od boxów liczą się tym bardziej:)

      Usuń
  6. cenię taką precyzję, pięknie Karola! :-D
    a co to za stempelki te kwiatuszki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja jakoś nie umiem takiego artystycznego nieładu robić:D co innego na biurku;)
      a stempelki są z Agaterii http://www.agateria.pl/sklep/pl/kwiaty/1224-roza.html

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo:)